Pomysł świątecznego deseru zrodził się w trakcie sprzątania zamrażalnika, podczas którego pod ręką znalazły się mrożone truskawki, wpadło mi na myśl połączenie ich z piernikami i amaretto. Pierniki nasączone kawą i likierem wyszły naprawdę bardzo dobre. Deser sprawdzi się świetnie nie tylko w święta czy sylwestra ale również po całym świątecznym zawirowaniu, kiedy to posiadamy jeszcze pozostałości pierniczków.
Składniki
- puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
- 2 galaretki truskawkowe
- truskawki (użyłam mrożonych)
- kilka pierników
Poncz do nasączania pierników
- 150 ml przygotowanej kawy rozpuszczalnej
- 60 ml likieru migdałowego Amaretto
- 1 opakowanie cukru waniliowego
Sposób
Galaretki przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, zostawiamy do ostygnięcia. W tym czasie robimy poncz poprzez wlanie kawy z likierem do głębokiego talerza, dodanie cukru waniliowego i wymieszanie. Pierniki kolejno moczymy w ponczu i przekładamy do kieliszków ugniatając je łyżeczką aby utworzyły zbitą warstwę.
Mleko skondensowane miksujemy, do czasu aż podwoi swoją objętość, dodajemy truskawki, na sam koniec wlewamy porcjami tężejącą galaretkę. Gotową piankę rozkładamy w kieliszki z piernikami. Pozostawiamy w chłodnym miejscu do całkowitego stężenia. Przed podaniem posypujemy rozkruszonymi piernikami i ozdabiamy truskawkami.
Jakie to musiało być dobre ! Uwielbiam połączenie piernika z wiśniami :)
OdpowiedzUsuńach, wyobrażam sobie, jak cudownie musiało to smakować! :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej smakował ten spód - piernik z kawą i amaretto przeszedł moje najśmielsze oczekiwania;)
UsuńŚwietny deserek :) Jak dla mnie wprost idealny, już nie mogę się doczekać kiedy go zrobię :)
OdpowiedzUsuńZachęcam:)
Usuńświetny deser!:)
OdpowiedzUsuń