To był obiad...całkiem w moim guście ryż, sos beszamelowy i kawał fileta z kurczaka. Tym razem zamiast tradycyjnego kotleciska zrobiłam kieszonki ze szpinakiem. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie fasolki szparagowej, ale cóż i na nią przyjdzie pora;)
Składniki
- 4 pojedyncze filety z piersi kurczaka
- 10 dag mrożonego szpinaku
- 10 dag sera feta
- pieprz, sól
- 2 roztarte ząbki czosnku
- mąka
- 1 jajko
- bułka tarta
Szpinak rozmróź, odciśnij wymieszaj z solą, pieprzem oraz czosnkiem.
Filety opłucz, osusz, delikatnie rozbij. Na każdym płacie połóż porcję szpinaku i sera . Złóż na pół, obtocz w mące, jajku i bułce tartej. Smaż na rozgrzanej oliwie 20 minut na małym ogniu. Jeśli filety będą się otwierać podczas smażenia, można je spiąć wykałaczkami.
wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńTaki obiad jest też jak najbardziej w moim guście:-)
OdpowiedzUsuńGenialne! :) Muszę takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńtaką kieszonką to bym nie pogardziła:) ma wszystko co lubię:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kurczaka bo można go na wszelkie sposoby urozmaicać:) Twoja wersja również bardzo mi odpowiada:)
OdpowiedzUsuń