W moim domu zawitał ostatnio dzbanek filtrujący AQUAPHOR Onyx, przyznam, że choć czytałam wiele artykułów na temat dzbanków filtrujących, niemniej jednak styczność z tego typu sprzętem mam po raz pierwszy w życiu. Podbił on już jednak moje serce swoją estetyką i funkcjonalnością.
Jak działa dzbanek filtrujący?
Zasada działania takiego dzbanka jest banalnie prosta. W jego wnętrzu znajduje się specjalny wkład z filtrem. W przypadku Onyxa jest to wkład B25Mg wzbogacający dodatkowo przefiltrowaną wodę w magnez potrzebny do prawidłowego funkcjonowania naszego serca. Filtr ten jak możemy wyczytać na stronie internetowej producenta zawiera włókno Aqualen oraz aktywowany węgiel dzięki czemu usuwa z wody metale ciężkie, a także m.in. chlor, fosfor, pestycydy czy żelazo poprawiając tym samym smak i zapach wody oraz zmiękczając ją.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po wyciągnięciu dzbanka z kartonu to fakt, że jest to model bardzo elegancki świetnie wpisujący się w wystrój mojej kuchni. Dzbanek wygląda jakby był wykonany ze szkła, tymczasem jest to tworzywo sztuczne, które wydaje się być odporne na pęknięcia i stłuczenia, co w przypadku dwójki małych dzieci jak u mnie jest rzeczą ważną. Montaż elementów dzbanka: wsadu wraz z wkładem filtrującym jest prosty i bezproblemowy.
Napełnienie go wodą nie sprawia większych trudności dzięki specjalnej uchylanej pokrywce z systemem "Flip-top", dzięki której po naciśnięciu odpowiedniego miejsca na pokrywce otwiera się jej środkowa część bez konieczności zdejmowania całej pokrywy dzbanka.
Kolejną zaletą a zarazem udogodnieniem dla konsumentów jest wskaźnik zużycia wkładu umieszczony w górnej pokrywce. Dzięki niemu możemy cieszyć się filtrowaną wodą bez konieczności ciągłego myślenia o wymianie filtra na nowy.
Podczas wymiany wkładu filtrującego należy jedynie przekręcić wskaźnik do pozycji odpowiadającej pełnej wydajności wkładu. Kiedy strzałka dotrze na pole czerwone jest to sygnał dla nas że filtr należy wymienić.
Podczas wymiany wkładu filtrującego należy jedynie przekręcić wskaźnik do pozycji odpowiadającej pełnej wydajności wkładu. Kiedy strzałka dotrze na pole czerwone jest to sygnał dla nas że filtr należy wymienić.
Dzbanka używam póki co na tyle krótko, że nie miałam okazji jeszcze wymienić wkładu, jednak producent zapewnia, że wydajność ta wynosi około 200 l. wody wodociągowej, czyli około 2 miesiące użytkowania. Wszystko zależy od jakości naszej "kranówki".
Dzbanek sam w sobie jest bardzo lekki, jednak po napełnieniu wodą odczujemy jego ciężar. Nie uznaję jednak tego faktu za wadę a wręcz przeciwnie, dzbanek odznacza się dużą pojemnością, która powiem szczerze odpowiada mi z uwagi na moje liczne 6 osobowe grono domowników.
Dotychczas z uwagi na fatalną jakość wody wodociągowej w miejscu w którym mieszkam korzystaliśmy z wody butelkowanej, ostatnio zresztą ze względów ekonomicznych kupowanej w 5-6 l baniakach. Korzystanie z tego dzbanka jest więc dla mnie o wiele praktyczniejsze bo nie muszę już przelewać wody z butelki do dzbanka i dalej do szklanek. Oszczędzam czas i pieniądze a wodę mam zawsze pod ręką. Dodatkowym plusem jest ograniczenie stert plastiku po zużytych butelkach.
Podsumowując przekonałam się, że korzystanie z dzbanków filtrujących jest przede wszystkim niezwykle praktyczne i wygodne!
Jeśli zaciekawiłam Was dzbankiem AQUAPHOR Onyx zajrzyjcie koniecznie na stronę producenta aquaphor.pl.
Z mojej strony dziękuję serdecznie firmie za udostępnienie dzbanka do przetestowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz