Smak dzieciństwa - malinowa pianka... deser do którego chętnie wracam za słodko - kwaśny smak. Z żadnym innym owocem nie jest tak dobry jak z malinami.
Składniki
- puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
- 2 galaretki czerwone
- maliny (użyłam mrożonych)
Sposób
Mleko schłodzić. Galaretki przygotować według instrukcji na opakowaniu, jednak z mniejszą ilością wody, aby deser nam się dobrze stęgł. Galaretki odstawiamy, aby przestygły. Przygotowujemy w tym czasie mleko skondensowane. Wlewamy je do dużej miski, miksujemy do czasu aż zwiększy swoją objętość. Do tak ubitej piany dodajemy porcjami galaretkę, cały czas miksując, na koniec wrzucamy owoce. Całość można w razie potrzeby dodatkowo osłodzić.
Gotowy deser przekładamy do salaterek, schładzamy w lodówce.
Jeśli zostało Wam trochę malin możecie nimi przyozdobić górę.
ale pyszności:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńCoś cudownego, delikatna, puszysta, słodko-kwaśna... Idealna na lato :)
OdpowiedzUsuńczy ta pianka nadaje się jako góra do biszkoptu? czy będzie dosyć sztywna?
OdpowiedzUsuńz góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)
kimi
tak, nadaje się jak najbardziej pianka była bardzo sztywna, zresztą robiłam z biszkoptem tę samą tylko z miksowanymi truskawkami:) Muszę powiedzieć że jest naprawdę dobra;)
Usuń