Sezon rabarbarowy uważam za otwarty! Mój ogrodowy rabarbar rozrósł się przykrywając jednocześnie swymi liśćmi ogrodową sąsiadkę - lawendę... pełna litości dla tej drugiej postanowiłam zrobić porządek z tym rabarbarem!
Wyszło to, co widać na załączonych zdjęciach.
Ciasteczka są naprawdę bardzo dobre, łączą w sobie słodycz sera i kwaśny posmak rabarbaru.
Składniki
- 1 gotowe ciasto francuskie
- 10 dag rabarbaru
- 20 dag sera białego
- 2 jaja
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 - 3 łyżki cukru pudru
- sól
Sposób
Biały ser zmiksować z olejem, cukrami oraz żółtkami. Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, połączyć z masą serową, dodać mąkę ziemniaczaną, całość delikatnie wymieszać.
Ciasto francuskie rozłożyć, pokroić na kwadraty 5 na 5 cm. Na każdy kwadrat nałożyć łyżeczkę sera, na to kawałki rabarbaru, brzegi ciasta można złożyć do siebie. Ciasteczka układać na natłuszczonej blaszce. Całość włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec w temperaturze 190 stopni około 15 minut.
Jak dla mnie bomba - uwielbiam rabarbar :)
OdpowiedzUsuńpyszne i proste - tak ma być!:)
OdpowiedzUsuńJutro biegnę po rabarbar :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rabarbar szkoda, ze u mnie go nie sprzedaja:(
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Uwielbiam rabarbar :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie smaków!
OdpowiedzUsuńŁadnie nazwane:D
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodanie ich do akcji rabarbar!