Nie macie wrażenia że ta zima nigdy się nie skończy?
Dziś początek kalendarzowej wiosny, tymczasem za oknami iście zimowa sceneria. W pracy dzieci oczekiwały chwili nadejścia Pani wiosny, a co za tym idzie przemarszu wiosennego połączonego z "topieniem marzanny", tymczasem obyło się bez tego zwyczaju, bowiem wcześniej można by ją było zakopać w śniegu aniżeli utopić... cóż nam pozostało... czekanie na radosne, słoneczne dni, czekanie za przyrodą budzącą się do życia.... no właśnie pozostało jedynie czekanie...
Składniki
- 4 podudzia z kurczaka
- garść kiszonej kapusty
- 3 cebule
- 3 pory
- 5 marchewek
- 1 seler
- 2 pietruszki
- kostka rosołowa
- olej
- 1/2 szklanki białego wytrawnego wina
- oregano
- sól, pieprz
Kapustę drobno pokroić. Por oczyścić, pokroić w talarki. Cebulę obrać, posiekać. Marchew, seler i porę obrać, pokroić w słupki.
Kostkę rosołową rozpuścić w szklance gorącej wody.Udka umyć, osuszyć, oprószyć solą i pieprzem. Na patelni rozgrzać olej, włożyć udka, zrumienić. Zdjąć mięso, przełożyć do garnka z warzywami, na ten sam tłuszcz włożyć cebulę i por, zeszklić, dodać marchew, seler, porę oraz kapustę, smażyć 10 minut.
Warzywa wraz z tłuszczem wrzucić do garnka z udkami, polać rosołem. Doprawić oregano, solą i pieprzem, dolać wino. Dusic bez przykrycia do chwili, gdy połowa sosu odparuje. Przykryć i dusić, aż udka będą miękkie.
pyszny obiadek:)lubię mięsko w winie duszone:)
OdpowiedzUsuńmmm warzywa, wino i mięso... musiało być bardzo aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńmusi być smaczne:)
OdpowiedzUsuń