Przyznam, że mam słabość do kabaczka, mogłabym go jeść non stop i nigdy nie jest mi mało. Pasztet jest dla mnie zupełną nowością, ponieważ nigdy wcześniej go nie robiłam, a szkoda bo rozszedł się w 5 minut.
Źródło inspiracji macie TUTAJ.
Składniki
- 1 kabaczek
- 1 marchewka
- 3 cebule
- 20 dag żółtego sera
- 2 szkl. bułki tartej
- 1/4 szkl. oleju
- 3 jaja
- sól
- pieprz
- vegeta
Sposób
Kabaczka obranego i wypestkowanego, marchewkę, cebulę oraz żółty ser ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy bułkę tartą, olej, 3 żółtka i przyprawy. Wszystko razem mieszamy. Białka ubijamy i dodajemy do składników, mieszamy do czasu aż składniki się połączą.
Keksówkę natłuszczamy, przekładamy do niej składniki. Pasztet zapiekamy 1,5 godziny w temperaturze 180 stopni.